-Córeczko pomożesz mi z walizkami.Zapytała.
-Już idę.Odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niej.Wzięłam walizki,a w ty samym czasie mama otworzyła drzwi.Weszłam do środka i rozejrzałam się.
-Gdy byłam mała ten dom wydawał mi się jakiś taki większy.Mama spojrzała na mnie i uśmiechnęła się.
-Dużo tu wspomnień ,prawda? Odpowiedziała.
-Będę tęsknić za tym jak codziennie rano schodziłam na dół ,a w kuchni stała babcia i robiła mi śniadanie.
Po tym rozejrzałam się dookoła i weszłam do swojego pokoju a mama tuż za mną.
-To miała być niespodzianka,babcia chciała przed jej śmiercią wyremontować twój pokój.
-Babcia zawsze miała wyczucie do stylu - zaśmiałam się i zaczęłam rozpakowywać.Po dwóch godzinach skończyłam i weszłam na facebooka.
Siedziałam i czytałam wiadomości gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi.
-Proszę -powiedziałam.Do pokoju weszła mama.
-Hej kochanie,co robisz?
-A nic,pisałam ze Miśką. Coś się stało?
-Nie tylko przyszłam sprawdzić co tam u ciebie.Kochanie jest już 23,może lepiej już się połóż spać.
-Dobra tylko pójdę się umyć.
-Alex gdyby coś się stało ta ja jestem na dole,rano cię obudzę.Po tym weszłam do szafy i wyjęłam z niej piżamę.Następnie poszłam do łazienki i się umyłam.Po 15 minutach wyszłam z łazienki owinięta w ręcznik i poszłam do swojego pokoju.Przebrałam się i położyłam na łóżko,nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.Rano obudziłam mnie mama.
-Alex wstawaj...-powiedziała mama i odsłoniła rolety w moim pokoju.
-No mamo...kurde zasłoń te rolety-powiedziałam.
-Alex wstawaj,jest już 7:15.Wstałam i wyjęłam ubrania z szafy.Słyszałam trzask drzwi.
-Zawieziesz mnie do szkoły?-spytałam mamę jednocześnie szukając jej w domu.Mama pojechała do pracy , więc musiałam iść na piechotę. Zeszłam na dół i nałożyłam buty. Szkoła było 10 min drogi od domu.Gdy byłam przed szkołą zauważyłam przystojnego loczka stojącego przed drzwiami.Uśmiechną się do mnie,odwzajemniłam jego uśmiech .Widziałam ,że się za mną ogląda,ale się nie odwróciłam.Weszłam do budynku i poszłam do swojej szafki z kartką na której był plan zajęć.
Zajrzałam do środka,zostawiłam tam kilka książek i zamknęłam szafkę ,po czym z niedowierzeniem spojrzałam na chłopaka którego widziałam przed szkołą.
-Hej-powiedział.
Chcesz wiedzieć co będzie dalej to komentuj ,bo to właśnie twój komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.
PS.Kocham bloga Busi i polecam do jego czytania ;) http://imaginy69onedirection.blogspot.com/2013/08/rozdzia-62.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz